*Niall*
Otworzyłem drzwi , a za nimi stała Klaudia wraz z Mariką. Uśm,iech automatycznie pojawił się na mojej twarzy.
- Hej dziewczyny. - ucałowałem Klaudie w policzek , a Marike mocno uściskałem i szepnąłem jej do ucha - Twój książę jest na tarasie , czeka na ciebie.
Dziewczyna zarumieniła się i poszła we wskazanym przeze mnie kierunku.
- To co wchodź , pójdziemy do kuchni i zrobimy Ci coś do picia - dziewczyna uśmiechnęła się i poszła za mną.
Na miejscu nalałem jej Jacka Danielsa i podałem dziewczynie. Zaczęliśmy rozmawiać dzisiejszym dniu i o różnych rzeczach. spędziliśmy tak 2 godziny. W tym czasie zdążyliśmy opróżnić 2 butelki bursztynowego trunku.
- Klaudia...- stanąłem przed nią trzymając ręce po obu stronach jej tali. Przysunąłem się do niej jeszcze bliżej , tak , że jedną nogę miałem praktycznie pomiędzy jej nogami. - chyba ... chyba Cię kocham - musnąłem lekko jej usta - wiem , że to za szybko , ale .. - nie dane było mi dokończyć bo dziewczyna złapała mnie za szyje , szybko przysunęła i namiętnie pocałowała. Nie wiem ile tak staliśmy , ale mógłbym pozostać w tym stanie godzinami.
Nagle do pomieszczenia wparował ktoś z głośnym śmiechem. Kojarzyłem go skądś.
- Ooops ... przepraszam - usłyszałem jak dziewczyna bełkocze , ale nie odwróciłem się w jej stronę tylko patrzyłem głęboko w oczy Klaudi.
- N - Niall. ?! - usłyszałem ten sam głos. Odwróciłem się w stronę osoby która nam przerwała i zobaczyłem zmierzającą w moją stronę drobną blondynkę. Była to moja stara przyjaciółka z Irlandi , która miała fioła na moim punkcie. Dosłownie.
- Jak mogłeś mnie zdradzić z jakąś pieprzoną wywłoką. - wysyczała przez zęby , a za chwilę poczułem na moim policzku je drobn ą dłoń. Muszę przyznać jest silna jak na swoją posturę.
- Amy co ty tutaj wogóle robisz. ?
- Niall to twoja dziewczyna.? - powiedziała Klaudia ze złością - Dlaczego mi nic nie powiedziałeś. ? Dlaczego robiłeś mi nadzieję. ? - Zapłakan wybiegła z kuchni.
- Jak mogłaś , kto Cię tu w ogóle zaprosił. ?!
- Nikt mnie nie musiał zapraszać to raczej oczywiste , że przyszłam na imprezę do mojego chłopaka.
- Ile ja mam Ci powtarzać , że nigdy nie będziemy razem. Dziewczyno ubzdurałaś sobie , że jesteśmy razem , ale to nieprawda. ! -wykrzyczałem w jej twarz i znów otrzymałem od niej siarczysty policzek.
Złapałem dziewczynę za ramie i wyprowadziłem z domu.
- Muszę znaleźć Klaudie. - powiedziałem sam do siebie i ruszyłem w tłum imprezowiczów.
*Klaudia*
Wbiegłam do domu i ściągając koturny ruszyłam do swojego pokoju. Rzuciłam się na łóżko i zaczęłam płakać. Nie wiem ile tak przeleżałam. Może 30 minut może godzinę. Nie wiem.
Usłyszałam głośne pukanie do drzwi. Niemrawo wstałam z łóżka wycierając ostatnie łzy chusteczką i ruszyłam schodami na dół. Nie spodziewałam , że osoba która właśnie stała przed drzwiami dziś do mnie przyjdzie. Myślałam , że zajmie sie swoją dziewczyną.
- Czego tu chcesz nie chcę na Ciebie patrzeć. ! - krzyknęłam i już chciałam zatrzasnąć drzwi , ale Horan zastawił je nogą. - Zostaw mnie w spokoju. !- znów próbowałam zamknąć drzwi , ale mi się nie udało , więc dałam za wygraną.
- Nie , nie dam Ci spokoju bo to nie tak jak myślisz.
- No , więc jak nie tak to jak niby. Całujemy się , a do kuchni wchodzi jakaś dziewczyna której nigdy na oczy nie widziałam i mówi , że jest twoją dziewczyną , a na dodatek sprzedała Ci porządnego liścia.
- Popatrz jak to brzmi. Dziwnie nieprawdaż.
- Nieważne jak to brzmi , ważne jest to co zrobiłeś.
*Niall*
- Daj mi przynajmniej wytłumaczyć. - wszedłem do środka i zamknąłem drzwi. - Ta dziewczyna to Amy , moja stara przyjaciółka z Irlandi. Nawet nie wiedziałem , że jest w Londynie. Nie widziałem jej prawie dwa lata. Jeszcze kiedy się przyjaźniliśmy uważała się za moją dziewczynę.- próbowałem złapać Klaudie za rękę , ale ona odsunęła się ode mnie kilka kroków w tył. - Klaudia proszę Cię uwierz mi. Wiesz jaki jest przecież nie mówił bym Ci , że Cie kocham kiedy miałbym dziewczynę. ! - powiedziałem trochę głośniej.
- Klaudia proszę Cię uwierz mi.To wszystko potoczyło się szybko , zresztą nie tylko z nami , ale Kocham Cię.
- Przepraszam - powiedziała dziewczyna , a po policzku spłynęło jej kilka łez , a ja przysunąłem ją jednym ruchem do siebie. - Też Cię kocham. - Przycisnąłem ją do siebie jeszcze mocniej i pocałowałem w głowę.
- Też Cię przepraszam. - skierowała na mnie swoje niebieski oczy , a ja lekko , ale z miłością musnąłem ją w usta.
Przytuliliśmy się do siebie mocno i staliśmy tak.
________________________________________________________________________________
Dość krótki , ale mam nadzieję , że się spodobał. Zostawcie po sobie choć krótki komentarz. To dla mnie wiele znaczy. Z góry dziękuję.
P.S
Postanowiłam podzielić rozdziały tak , że jeden będzie o Marice i Harry'm , a następny o Klaudi i Niallu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz